Stanisław Szopa
Historia pieniądza przyszłości (3)

6. Szylingi znaczkowe austriackiego miasta Wörgl - 0% stopa bezrobocia

W 1932 Austria, podobnie jak pozostałe państwa zachodnie, była w środku głębokiego kryzysu gospodarczego. Stopa bezrobocia siegała ponad 30% i centralny rząd niewiele mógł pomoc. W miasteczku Wörgl zamieszkałym przez 4,500 osob, 1,500 ludzi było bez pracy i 200 rodzin bez pieniędzy. Burmistrz miasteczka, Michael Unterguggenberger, miał długą listę projektów do wykonania, ale brakowało na nie pieniędzy. W ramach projektu była naprawa ulic, sygnalizacji świetlnej, doprowadzenie wody w całym mieście i posadzenie drzew wzdłuż ulic.

Pan Unterguggenberger zdecydowal się skopiować przykład górniczego miasteczka Schwanenkirchen. Udalo mu się przekonać współpracujących z nim przedstawicieli władz miasta do emisji 32,000 austriackich szylingów w postaci kwitów znaczkowych. Kwity te miały zabezpieczenie w tej samej ilości szylingów, zdeponowanych w banku.

Szylingi znaczkowe, podobnie jak kwity "Wära", były ważne tylko wtedy, gdy każdego miesiąca na ich odwrocie był naklejany znaczek odpowiadajacy 1% wartości danego kwitu. Pieniądze uzyskane ze sprzedaży znaczków były użyte do finansowania kuchni serwującej posiłki dla 200 rodzin. Ponieważ nikt nie chciał płacić 1% opłaty za przedłużanie ważności kwitów, każdy, kto otrzymywał kwity, wydawał je jak najszybciej.

Zdeponowane w banku szylingi pozwalały każdemu wymienić kwity na szylingi odpowiadające 98% ich wartości. 2% opłata przy wymianie, wyższa o 1% od comiesięcznej opłaty znaczkowej, miala zapobiegać nadmiernej wymianie i faktycznie -. ta oferta była bardzo rzadko przez ludność miasteczka wykorzystywana.

Z wszystkich podmiotów działających w mieście, tylko stacja kolejowa i poczta odmówiły akceptacji kwitów. Wszyscy pracownicy urzędu miejskiego, włącznie z burmistrzem, otrzymywali pensje w 50% wypłacane w kwitach. Nowo zatrudnieni pracownicy fizyczni otrzymywali pensje w 100% w kwitach. Kwit został nazwany "Certyfikowanym Kompensującym Banknotem Miasta Wörgl". Miesięcznie naklejane znaczki nazwano "Znaczkami Ofiary Doraźnej Pomocy". Każdy kwit miał ładną graficzną oprawę i napis: "Wzmagają potrzeby, dają pracę i chleb".

W ciagu 13 miesięcy nie tylko wszystkie projektowane w mieście roboty zostały wykonane, ale wybudowano również nowe domy, zbiornik na wodę, skocznię narciarską i most. Most ten istnieje do dzisiaj i ma zamocowaną tabliczkę na pamiątkę jego budowy opłaconej kwitami. Obywatele miasteczka zainwestowali też w sadzenie lasu, który w przyszłosci mógł dostarczyć dochód. Gdy ludzie wyczerpali pomysły, na co wydać pieniądze, płacili wcześniej podatki, co spowodowało olbrzymi wzrost dochodów miasta.

W ciągu roku stopa bezrobocia obniżyła się o 25%. Dwa lata później miasteczko Wörgl, podobnie jak Schwanenkirchen w Niemczech, stało się najlepiej prosperującym miastem w Austrii i jedynym z 0% stopą bezrobocia. Kluczem do sukcesu była szybka cyrkulacja kwitów wewnątrz lokalnej ekonomii, 14 razy wyższa, niż narodowego szylinga. Sześć sąsiadujących wsi z powodzeniem skopiowalo system kwitów, a francuski premier, Eduoard Dalladier, odbył specjalną podróż do miasteczka Wörgl, żeby zobaczyć "cud w Wörgl".

W styczniu 1933 r projekt ten skopiwano w sąsiadującym mieście Kirchbuhl. W czerwcu 1933 roku burmistrz Unterguggenberger, na zebraniu przedstawicieli 170 miast i wiosek, zaprezentował swój projekt. Przedstawiciele 200 austriackich miasteczek byli zainteresowani w zaadaptowaniu tego projektu.

W tym momencie przedstawiciele Austriackiego Banku Centralnego poczuli zagrożenie ich monopolu emisji pieniądza i zablokowali rozprzestrzenianie się kwitów, pomimo przytłaczającej, pozytywnej opinii na ich temat wyrażanej przez większości obywateli.

Decyzja banku była przedmiotem procesu apelacyjnego w austriackim Sądzie Najwyższym, ale wszystkie instancje sądowe podtrzymały decyzję banku. Decyzją Sądu Najwyższego, kryminalnym przestępstwem było wyprodukowanie "waluty nagłej potrzeby".

Po niedlłgim czasie miasteczko Wörgl na powrót miało 30% stopę bezrobocia. W 1934 r w całej Austrii eksplodowały społeczne niepokoje, a w 1938 r, gdy Hitler aneksowal Austrię, witany był przez wielu ludzi jako ekonomiczny i polityczny wybawiciel.

Burmistrz Unterguggenberger był przeciwnikiem komunizmu i faszyzmu, walczac, jak to określał, o ekonomiczną wolność. Dlatego ironią było to, że eksperyment miasteczka Wörgl określany był przez ekonomiczne autorytety najpierw jako „szaleństwo”, później jako „komunistyczna idea”, a w parę lat potem jako „idea faszystowska”.

Żeby wyjaśnić, jaki system jest "szaleństwem", przytoczę fragment listu obywatela niemieckiego do ówczesnego kanclerza Niemiec, Schrödera: "Gdyby ktoś zainwestował na 5% jednego feniga w roku zerowym, to zjawisko odsetka składanego dzisiaj, po ponad 2000 latach, dałoby równowartość 50 bilionow kul z czystego złota, każdej o wadze równej ciężarowi kuli ziemskiej. Czy pan widzi obłęd odsetka składanego, panie Schröder?"

7. Funty wyspy Guernsey - 0% stopa oprocentowania i 0% stopa bezrobocia

Guernsey jest małą wyspą w Kanale Brytyjskim, w pobliżu wybrzeża francuskiego. Po wojnach napoleońskich, na wyspie brakowało pieniędzy na budowę obwałowania nadmorskiego oraz dróg i budynków dla prowadzenia handlu.

Mieszkańcy wyspy używali wtedy angielskich pieniędzy - funtów szterlingów. Wyspa Guernsey miała swój autonomiczny rząd, który - majac surowiec do budowy i pracowników do wykonania projektu - zdecydował w roku 1816 wyemitować 6 tys. wolnych od procentu funtów Guernsey. W 1837 roku zostało wyemitowanych i wprowadzonych do obiegu dalszych 50 tys. funtów Guernsey. Nie spowodowało to inflacji.

W 1914 r Anglia ograniczała swoją emisję pieniądza, natomiast Guernsey wyemitowala kolejne 140 tys. funtów Guernsey w ciągu następnych czterech lat. W 1958 r ponad 500 tys. wolnych od procentu funtów Guernsey było w obiegu na wyspie i w dalszym ciągu nie było tam inflacji.

Olive i Jan Grubiak, w książce: "The Guernsey Experiment" opisują Guernsey w 1960 roku: „Mała, piękna wyspa o obszarze tylko 24 mil kwadratowych, mająca 50 do 60 tys. mieszkańców, gdzie panuje rzadko gdzie indziej spotykany zdrowy rozsadek... Jest to druga największa wyspa w Wielkiej Brytanii, po Jersey”. W roku 1990 było 6,5 miliona wolnych od procentu funtów Guernsey. Podczas wizyty na wyspie, Dr. Jacques Jaikaran zdawał sprawozdanie o ekonomii wyspy w swojej ksiazce "The Debt Virus" (Wirus Zadłużenia): "... wyspa ma 60 tys. stałych mieszkańców, statystyczna rodzina posiada tu ponad 3 samochody, stopa bezrobocia wynosi 0% i notuje się bardzo wysoki standard życia mieszkanców. Guernsey ma tylko 20% podatek".

Guernsey nie ma partii politycznych i posiada konstytucję z roku 1205. Ministerstwo Skarbu wyspy Guernsey zwiększyło emisję pieniędzy o 50% w ciągu trzech lat i nie spowodowało to inflacji. Gdy cena za galon benzyny w Angli wynosiła 5$, na wyspie Guernsey kształtowała się na poziomie 2$.

W przeciwieństwie do dogmatu lansowanego przez wszystkie wyższe uczelnie ekonomiczne, inflacja nie jest uzależniona od ilości pieniędzy, ale raczej od rozmiarów długu handlowego.

Stanisław Szopa