Andrzej Turczynowicz
Życie na śmietniku


Sprzątanie odgrywa w naszym życiu ważną rolę. Nabrudziłeś - wyczyść. Wewnętrzny ład jest związany z porządkiem wokół nas - w domu, pracy i szkole. Bałagan odzwierciedla chaotyczne myślenie, które za pośrednictwem krwi przepływającej przez mózg wynika z jedzenia byle czego i byle jak, z traktowania organizmu ludzkiego jak pojemnika na odpadki.

W ten sposób rozumując, akcja sprzątania nabiera szerszego aspektu. Proponuję czynność tę podnieść do rangi sztuki.

Sprzątanie jest pozornie nieskomplikowane. Sprzątamy i wyrzucamy. A co z odzyskiem? Wiadomo - chodzi przecież o nie marnowanie.
Przykład: wykorzystać niezapisaną stronę kartki papieru. Używać koperty poraz drugi. Niby drobne działanie, ale gdy większość z nas zacznie tak robić, to parę drzew pożyje sobie jeszcze dłużej.

Następny przykład - to selekcja śmieci. Na pewno to znacie: makulatura osobno, kompost osobno, odpadki chemiczne osobno. Co prawda, nie ma jeszcze przy osiedlowych śmietnikach wyselekcjonowanych pojemników, ale dlaczego by nie pójść na spotkanie z radnym i nie rzucić pomysłu? Jeżeli o mnie chodzi, to kładę papiery i gazety na osobnej kupce przy śmietniku. Robię tak od lat, zawsze z cichą nadzieją, że makulatura trafi tam, gdzie powinna, czyli do powtórnej przeróbki. Inny pomysł: nie kupować głupawych książek - może wydawca się zniechęci… W ogóle lista rzeczy wyprodukowanych przez trucicieli, których lepiej nie kupować, byłaby długa, że wspomnę tylko środki do mycia, czyszczenia i prania.

Fundamentem ludzkiej egzystencji jest jedzenie. Jakość, ilość i rodzaj. Jesteś, bo jesz. Wspominam o jedzeniu, ponieważ na naszym śmietniku jest dużo żywności. Zachodzą naturalne skądinąd procesy gnicia i rozpadu. Zjawisko kompostowania odpadków spożywczych jest raczej mało znane w aglomeracjach miejskich. A szkoda. Odzyskuje się co prawda jedzenie dla świń ("świnia wszystko zje"), ale jest moralny aspekt tego procederu (nakarmić, utuczyć i zabić).

Co robić, żeby nie marnować? Żuć dobrze. 30-50 razy każdy kęs. Proces przeżuwania poza tym, że bierze udział w przemianie materii, wyzwala odruch medytacyjno - refleksyjny i w rezultacie zmienia się stosunek do konsumowanych przez nas Darów Natury. Zaczynamy dostrzegać wartość ich energii. Pojawia się szacunek. Widok pojedynczego ziarna pszenicy (jęczmienia, ryżu, żyta, prosa) leżącego na podłodze wzbudza refleksję: ileż to ziaren z tego jednego mogłoby się urodzić? Ziarno ma nieograniczony okres trwałości. Bez lodówki może być przechowywane tysiące lat. Przekrojone lub zmielone - umiera.

Jedzenie sfermentowane, jeżeli nie zmieniło koloru, wciąż jeszcze nadaje się do konsumpcji, a nawet lepiej się przyswaja, ponieważ fermentacja, która jest częścią procesu trawienia, zaczęła się na zewnątrz. Po zagotowaniu lub podsmażeniu otrzymujemy nowej jakości potrawę o ciekawym, niekonwencjonalnym smaku. Jeżeli więc nałożyłeś sobie za dużo na talerz, nie spiesz się do kubła z odpadkami. Pomyśl.

Sprzątać znaczy odzyskiwać. Śmieci jest dużo i nie wszystkie są stare, brzydkie i zużyte. Rzecz w tym, że większość się kamufluje. Udają nowe, ładne i pachnące. Dbają o to ich producenci.

Śmietnik, w którym żyjemy, jest o wiele większy niż myślisz. Nie ma, jak na razie, ścisłego rozróżnienia, co śmieciem jest, a co nie jest. Nie ma też definicji śmietnika jako takiego. Śmieci więcej przybywa niż ubywa. Dokonano pewnych badań i stwierdzono, że człowiek więcej brudzi niż jest w stanie posprzątać.

Śmietnik, w którym żyjemy, to nie tylko rzeczy konkretne i namacalne. Istnieje wcale niebagatelny śmietnik słów, pojęć, obrazów, w którym jest o wiele trudniej posprzątać.

Działamy na własną rękę, ale pomagamy sobie nawzajem. Jeżeli masz jakiś pomysł, sugestię czy uwagi - napisz. Wierzę, że jeżeli chodzisz w sobotę do McDonalda, podoba ci się Mr. Big Mac, smakuje Coca-cola, oszałamia Marlboro, oglądasz seriale, pierzesz w proszku OMO i w ogóle jest ci sucho i bezpiecznie - to wciąż jeszcze możesz przyłączyć się do naszego nieoficjalnego Stowarzyszenia Artystów-Śmieciarzy. By ratować Ziemię.

 

powrót do spisu treści