Jarosław Markiewicz
Idealizm


Wbrew ostrzeżeniom, ty, nie bądź idealistą, rozejrzyj się, wszyscy kradną,
wyrosło spod ziemi pokolenie idealistów,
idealistka już przedatowana to ta, która wita w łóżku powracającego z więzienia Piszczyka, a jej zdjęte majtki córki wysokiego dostojnika państwowego i partyjnego stają się transparentem na czele podtrzymującego radosne pozory trwania pochodu ostatniej plagi idealizmu w okolicach roku 68 w ubiegłym stuleciu,
młody idealista zadzwoni do Radia Maryja, powie co trzeba, ale rzadko jeśli w ogóle chadza do kościoła, bo kościół, ostoja idealizmu samego w sobie i aż do Boga, jest uwikłany, bezwładny i ciągnie ku dołowi, tak to widzi idealista,
a tylko on ma rację,
młody idealista, a jest lepiej wychowany i wykształcony niż poprzednie pokolenia, zacytuje Gogola: "w tym miasteczku nie ma ani jednego porządnego człowieka, no może jeden, ale prawdę mówiąc też świnia" i w ten sposób skwituje zgliszcza, które zostawiły poprzednie formacje jakiegoś życia umysłowego i duchowego, które zasiedlały zasiedlały nasze miasteczko ostatnio, a teraz też są jeszcze, te opisane przez Gogola, stroją różne miny, budują autostrady, dekretują życie od począcia, byle wyskoczyło z prącia, obniżają ceny na alkohol, zakazują marihuany i ruszają w tany na dwory Europy, ba, za sprawą Saddama, na dwory świata,
a idealista już wolałby, żeby polskie wojska pojechały wyzwalać Tybet, dach świata to może jest to coś, co by uleczyło z kompleksów poprzednie pokolenia naszego miasteczka, wprawdzie Jan Paweł II zrobił im dobrze,
ale tylko do połowy, bo jak mówi SLD, katolicy zachowują trzeźwość,
czego o SLD powiedzieć nie można,
tu idealista potrafi się wkurzyć, poprzednie pokolenia czasami nie były aż takie głupie, niektórzy wiedzieli, że dzisiaj przyszłość jest dla nas jasna, stoi przed nami otworem, ale kiedy ta dzisiejsza przyszłość stanie się teraźniejszością, będzie tak samo mglista i niejasna, jak ta oto chwila, kiedy nie wiemy, co robić. dlatego już dzisiaj powinniśmy pomyśleć o tamtej niejasnej teraźniejszości, która w tej chwili jest jeszcze jasną przyszłością, już dzisiaj wiemy, że przyszłość zawsze staje się teraźniejszością, czy chcemy tego, czy nie chcemy, więc czas, czas najwyższy pomyśleć o przyszłości, przecież nie zarybimy naszego miasteczka, skoro w tym miasteczku nie ma ani jednego porządnego człowieka, no może jeden, ale prawdę mówiąc, też świnia.

 

powrót do spisu treści