Marysia Lubomirska
Dziewczynka z zapałkami


- Może kupi pan zapałki?
- Nie! Dziękuję za takie podejście do klienta!
- A pani weźmie pudełeczko?
- Oczywiście że nie!
- Ach, już mnie wkurzają ci ludzie! Nie chcą kupować zapałek. To czym oni rozpalaja ogień w kominku? Nawet nie mam domu, mieszkam w szałasie z drewna. Muszę coś wymyślić. Zwijam się z interesem.

(2 w nocy)

Skrob, skrob. Sara - tak miała na imię dziewczynka - coś napisała na murze. Co za bazgroły! S...spale was w...wszystkich, d...dziewczynka z zapałkami!

Policja od rana szuka tego, kto to napisał, czyli mnie. Trafili na mój ślad dopiero po 4 godzinach. Eee... jak wam to powiedzieć! Umarłam ponieważ sama się zabiłam, no bo po co siedzieć w więzieniu? Dlatego to zrobiłam. Ci co piszą w nowoczesnym świecie o mnie bajki, nie piszą o mojej śmierci, nie chcą przestraszyć małych dzieci.

To ja już się z państwem żegnam.


powrót do spisu treści